Jest to pamiętnik 14-letniej dziewczynki, przerwany nagle jej niespodziewaną śmiercią. Delikatna, subtelna, wrażliwa, dowcipna, niezależna i samodzielna w sądach - prowadzi zapiski swojego dnia codziennego. Na tle różnych epizodów z życia szkoły, rodziny, dostrzegamy to, co jest sednem egzystencji człowieka. Bez żadnej egzaltacji, bez żadnego przechwalania się obserwujemy autentyczną przyjaźń człowieka z Bogiem. Przyjaźń z "Jasnym" towarzyszy zabawie w gronie koleżanek i kolegów, w szkole i w domu, wśród rodziny. Przyjaźń ta - to poczucie odpowiedzialności za realizację ustalonych wcześniej ciężkich "warunków". Książka z pewnością zainteresuje rówieśników Anielki, ich rodziców, osoby starsze. Na pewno będzie świetną lekturą uzupełniającą na lekcjach religii.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W odróżnieniu od wielkiego klasyka w dziedzinie humorystyki purenonsensownej, Juliana Tuwima, który w swoim wiekopomnym dziele Pegaz dęba skatalogował zabawy literackie istniejące od stuleci, Stanisław Barańczak tworzy zabawy coraz to nowe, a jeśli nawet korzysta ze starych wzorów - po mistrzowsku je przekształca. Oto bierze na przykład tekst arii operowej po włosku i tłumaczy go na polski, nie trzymając się, powiedzmy to sobie otwarcie, zbyt niewolniczo oryginału. Jeśli chodzi o sens, bowiem wiernie odtwarza jego brzmienie. Efekt? Ano taki, że słuchając pełnego namiętności dialogu Don Giovanniego i Zerliny z opery Mozarta, nie jesteśmy w stanie uwolnić się od jego "przekładu": Don Giovanni: Wiej mi, bo tnę żyletą! Zerlina: Iii, w japie - cham atletą. Don Giovanni: Pokancerować mordę?! Zerlina: Pies tonął - słoń pruł fordem. A przynajmniej ja, kiedy puszczam sobie czasem Don Giovanniego nie jestem w stanie się uwolnić i zawsze słyszę jak wyżej. Joanna Szczęsna
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni